Większość osób nie zdaje sobie sprawy z tego, ile bakterii i wirusów znajduje się na ich smartfonie. Rynek zdominowały telefony dotykowe, a szeroki zakres usług i możliwości oferowanych przez smartfony sprawia, że ludzie bardzo często po nie sięgają. Jesteśmy przyzwyczajeni do regularnego sprawdzania mediów społecznościowych, pisania wiadomości czy przeglądania prasy i oglądania filmów. Jednak niewiele osób wie, że powierzchnia telefonu komórkowego jest jedną z najbardziej zanieczyszczonych powierzchni, z którymi mamy styczność na co dzień. Pytanie brzmi więc: jak często dezynfekujecie powierzchnię swojego telefonu?
Według badań przeprowadzonych przez uniwersytet w Arizonie telefony komórkowe przenoszą ponad 10 razy więcej bakterii niż większość publicznych toalet. Wynika to z tego, że te ostatnie, w przeciwieństwie do telefonów, są czyszczone regularnie. Wychodząc na zewnątrz nie poruszamy się w sterylnym środowisku, więc jeśli dotykasz jakiejś powierzchni, bądź pewien, że coś się na niej znajduje – mówi Susan Whittier, dyrektor ds. mikrobiologii klinicznej Centrum Medycznego Columbia University. Podróżując komunikacją miejską czy łapiąc taksówkę dotykamy klamek, poręczy, drzwi, przycisków i uchwytów, a następnie łapiemy za telefon, żeby odpisać na smsa, odebrać połączenie lub sprawdzić godzinę. W takich sytuacjach bakterie oraz wirusy z chęcią przenoszą się na nasze urządzenie, zostając tam na dłużej.
Nauczyliśmy się, że dezynfekcja rąk to już obowiązek podczas wizyty w placówce medycznej, w sklepie spożywczym lub lokalu usługowym. Ale czy równie często jak ręce, dezynfekujemy swój telefon? Ustaliliśmy już, że powierzchnia telefonu jest siedliskiem bakterii i wirusów. Spójrzmy, jak prezentują się dane na temat częstotliwości czyszczenia naszych urządzeń.
Ekranu telefonu dotykamy od 2,616 aż do 5,427 tysięcy razy dziennie. Na korzystaniu z telefonu spędzamy średnio od 2,5 godziny do prawie 4 godzin na dobę. Dane te pokazują, jak często jesteśmy narażeni na kontakt z zainfekowanym urządzeniem. Według badań przeprowadzonych przez Amerykańską Agencję Epidemiologiczną (CDC), wirusy, bakterie, a w szczególności wirus grypy, utrzymują się na powierzchniach zewnętrznych nawet do 48 godzin. Na podstawie badań przeprowadzonych w Ameryce wiemy, że niemalże 58% użytkowników smartfonów dezynfekowało swoje urządzenia rzadziej niż raz na miesiąc, z czego ponad połowa z nich robiła to raz na rok lub rzadziej. Pandemia Covid-19 sprawiła, że podejście do higieny zmieniło się i 50% z badanych zaczęło czyścić swój smartfon codziennie. Jednak czy ta tendencja wciąż jest taka? Obawiamy się, że nie, dlatego zachęcamy do stosowania się do poniższych instrukcji.
Jak więc zadbać o higienę naszego urządzenia i ograniczyć do minimum ryzyko kontaktu z wirusami i bakteriami? Eksperci zalecają dezynfekcję urządzeń przynajmniej raz na dobę w celach profilaktycznych. Przedstawimy teraz kilka prostych wskazówek, w jaki sposób wyczyścić swój smartfon czy telefon komórkowy:
CDC apeluje o regularną dezynfekcję smartfonów. Jeśli producent telefonu nie zamieścił specjalnej instrukcji, jak dezynfekować wyprodukowane urządzenia, CDC zaleca używanie ściereczek antybakteryjnych nasączonych alkoholem o stężeniu 70%, które najlepiej eliminują wirusy i bakterie z ekranów dotykowych.
Można również podjąć kroki, aby ograniczyć narażenie urządzenia mobilnego na kontakt z zarazkami:
Aktualnie na całym świecie mamy do czynienia ze wzrostem zachorowań na grypę. Nasuwa się pytanie, w jaki sposób można skutecznie ochronić się przed grypą, oprócz stosowania dezynfekcji dłoni i urządzeń? Najskuteczniejszym znanym sposobem ochrony przed grypą są szczepienia.
Skuteczność szczepionek przeciw grypie zależy zarówno od danego sezonu grypowego, jak i samej populacji. Warto pamiętać, że im większa część społeczeństwa jest zaszczepiona, tym mniej osób zachoruje, co zapobiega rozprzestrzenianiu się choroby. Skuteczność szczepionki jest definiowana przez takie czynniki jak: skala osób zaszczepionych, stan zdrowia osoby zaszczepionej (choroby przewlekłe), obniżona odporność oraz szczepy wirusa zawarte w szczepionce na konkretny sezon. Wszystko to składa się na efektywność szczepień w przedziale:
Mimo ogólnodostępnych szczepień, tylko około 6-8% naszej populacji szczepi się przeciw grypie, a niemalże 10 milionów Polaków może być narażonych na poważne powikłania wywołane tą chorobą.
Nie ma co zwlekać i warto zaszczepić się tak szybko, jak to tylko możliwe. Nie trzeba ograniczać się do konkretnych miesięcy, szczepienie możemy przyjąć w dowolnym momencie sezonu. Eksperci zalecają jednak szczepienie się już od początku września, aby zbudować odporność przed szczytem zachorowań na grypę, który w Polsce przypada głównie między styczniem a marcem.
Warto sprawdzić, czy jesteśmy w grupie ryzyka lub jest w niej ktoś z naszego otoczenia, a następnie dowiedzieć się, gdzie i jak można się zaszczepić.
Opracowano na podstawie: