Wśród osób nieletnich, przyjmowanych do szpitala z powodu grypy, zdecydowanie dominują dzieci do lat pięciu. Stanowią aż 68–80 proc. pacjentów poniżej 18 roku życia. Dzieci w pierwszym roku życia wymagają hospitalizacji z powodu tej choroby równie często, jak seniorzy, należący do grupy szczególnego ryzyka. Tymczasem w Polsce, mimo nagłośnienia problemu, wyszczepialność wśród dzieci wciąż wynosi poniżej 1 proc., podczas gdy odsetek ten w Finlandii i Wielkiej Brytanii to odpowiednio 25 i 60 proc..
Podczas gdy dojrzały układ odpornościowy w wielu przypadkach potrafi skutecznie bronić się przed chorobą, u dzieci nie jest on jeszcze dobrze rozwinięty. Zazwyczaj pełną sprawność osiąga dopiero około 18-20 roku życia. Dlatego też w przypadku najmłodszych grypa może mieć poważne konsekwencje i grozić niebezpiecznymi dla zdrowia i życia powikłaniami. W jej wyniku może dojść do zapalenia ucha środkowego i zapalenia płuc. U jednego na siedmioro dzieci przyjętych do szpitala z jej powodu, choroba ma tak ciężki przebieg, że pacjent trafia na oddział intensywnej terapii.
Objawy grypy u dzieci mogą być w dużej mierze takie same, jak u dorosłych, ale ze względu na to, że ich układ odpornościowy nie jest jeszcze w pełni rozwinięty, przebieg zakażenia może być znacznie poważniejszy.
Mogą pojawić się:
Czasami mamy również do czynienia z zapaleniem spojówek i powiększeniem węzłów chłonnych na szyi, biegunką, nudnościami czy wymiotami. Rodzice powinni mieć jednak świadomość, że nie zawsze choroba ta występuje ze wszystkimi objawami i czasem nie są one dobrze widoczne. W przypadku małych dzieci objawy powiązane z systemem oddechowym mogą być dyskretne. U niemowląt i małych dzieci choroba ta często objawia się drgawkami gorączkowymi lub w postaci przypominającej sepsę – wysoką gorączką. Zdarza się też, że widoczna jest tylko wysoka gorączka z towarzyszącym osłabieniem, nie ma natomiast kaszlu i innych objawów charakterystycznych dla grypy u dorosłych.
Warto też pamiętać, że podczas gdy osoba dorosła zakaża średnio jeszcze przez 5 dni po ustąpieniu objawów, u dzieci okres ten wydłuża się nawet do 10 dni lub dłużej. Z tego powodu najmłodsi mają duży udział w rozprzestrzenianiu się grypy.
Przede wszystkim należy pamiętać, czego nie robić. Dzieciom nie można podawać aspiryny. Zawarty w niej kwas acetylosalicylowy może doprowadzić do ciężkiego uszkodzenia wątroby, czyli zespołu Reye’a.
Należy też mieć świadomość tego, że dla młodych organizmów choroby są większym zagrożeniem, niż dla dorosłych ze sprawnym układem odpornościowym. Dlatego też w przypadku wystąpienia grypy, trzeba zgłosić się do lekarza, by przepisał odpowiednie leki. Nieleczona grypa może prowadzić do hospitalizacji lub do groźnych powikłań.
Co więc należy podawać dzieciom chorym na grypę? W ich przypadku skupiamy się przede wszystkim na łagodzeniu objawów choroby. Dlatego też większość zalecanych leków to preparaty przeciwgorączkowe i przeciwbólowe. Jeśli dziecko kaszle, po konsultacji z lekarzem można podawać też syropy przeciwkaszlowe. Dobrym pomysłem mogą też być leki łagodzące katar.
Nie zapominajmy jednak, że leki to nie wszystko. Bardzo ważne jest także dbanie o to, by dziecko przyjmowało dużo płynów, najlepiej pijąc wodę oraz herbatę z cytryną i miodem (jeśli nie ma ku temu przeciwskazań). Mały pacjent powinien też dużo spać, a pomieszczenie, w którym przebywa, należy często wietrzyć.
Osobom chorym na grypę, niezależnie od wieku, zazwyczaj nie należy podawać antybiotyków, jako że zwalczają one bakterie, a nie wirusy. Jednakże lekarze czasami je przepisują, jeśli podejrzewają, że w przebiegu grypy dodatkowo rozwinęła się infekcja bakteryjna..
Czy należy szczepić dzieci? Zdecydowanie tak. Szczepienie pozwala zbudować odporność przeciw chorobie. Jego skuteczność u przedszkolaków sięga do 93%. Jeśli jednak grypa wystąpi u małego pacjenta, przebiega ona łagodniej niż u dzieci nieszczepionych. Zmniejsza się też ryzyko powikłań, na przykład zapalenia ucha środkowego. Rzadziej też pojawia się konieczność stosowania antybiotyków do walki z powikłaniami.
Odpowiadając na pytanie o zasadność szczepienia, warto pamiętać też, że nieszczepione dzieci nie tylko same chorują, ale też przyczyniają się do znacznego zwiększenia zachorowalności na grypę wśród rówieśników oraz innych członków rodziny, np. dziadków. Ze względu na bardzo bliski i częsty kontakt ze swoimi opiekunami, dzieci łatwo przenoszą na nich wirusy, zarażając ich. Mechanizm ten działa w dwie strony. Dzieci mogą zarazić się od swoich opiekunów, dlatego też w przypadku najmłodszych, poniżej 6 m. ż., którzy są za mali, aby zostać zaszczepieni, zaleca się, aby zaszczepili się ich opiekunowie.
CDC (Centres for Disease Control and Prevention) zaleca coroczne szczepienie każdego dziecko powyżej 6 miesiąca życia. W Polsce, mimo nagłośnienia problemu, wyszczepialność wśród dzieci wciąż wynosi poniżej 1 proc.. Tymczasem odsetek ten w Finlandii i Wielkiej Brytanii wynosi odpowiednio 25 i 60 proc..
Opracowano na podstawie: